przyjaźń

rejestr starszych snów .

Hm.. niebede sie z toba kłócic. nie tutaj. a o do tego zaslepienia.. nie wiem wszystkigo. pozdrawiam Wink

Mateo · Gość

dam swoje 3 grosze...

A mi się wydaje że tak do końca nie istnieje poczucie przyjaźni.. mam przynajmniej takie wrażenie że przyjaźń opiera się na zaufaniu do danej osoby.. I właśnie z tym łączy się zwierzanie.. przynajmniej zwierzam się tym osobom którym ufam i które mogę uważać za przyjaciół.. aczkolwiek we wszystkim są granice..

Tak więc nie zgadzam się z tym, że trzeba się zwierzać przyjaciołom.. sądze że trzeba zwierzać się tylko wtedy gdy to wyjaśni jakąś sytuacje albo gdy już nie możemy sobie dać rady z jakąś sytuacją.. ale żeby to nie było znowu przez cały czas.. Takie obnażanie się jest po prostu chore..

"Gdy jesteś ciele są też i przyjaciele" ... zastanówcie się nad tym

Karolina · Wysłany: Czw 12:09, 30 Mar 2006 Temat postu:

Zwierzyć się nie znaczy- obnażyć się Rolling Eyes

Zwierzyć się to znaczy poprosić o pomoc albo podzielić się radością. To nie pokazywanie- to dzielenie sie! A dzielenie sie nie jest odruchem chorym, tym bardziej, jesli żyje się w społeczeństwie. No a dzielimy się nie tylko z przyjaciółmi- jednak to im "nalezy się" większa częsć naszego daru- jako ludziom, którzy odważyli się podejśc dio nas troszke bliżej.

NIe stawiałabym zatem przyjaźni na równi z zaufaniem. Zaufanie to za mało, aby przyjaźń stworzyć. Zdecydowanie.