Zaratusztrianizm (Zoroastryzm)

GoGa

a mi się smieć chce jak czytam co jawor napisał ... Twoje koncepcje powstania chrześcijaństwa są po prostu śmieszne... na forum katolickim próbujesz podkopywać religie chrześcijańską, twierdząc że wywodzi się od jakiegoś gostka o którym nikt ( poza tobą) nic nie wie i stawiasz go w roli autorytetu... co chcesz w ten sposób osiągnąć?? (żałosne)

jawor

zalosne? smieszne?

to nie jest moja koncepcja powstania chrzescijanstwa - to sa historyczne fakty.

jakie masz inne koncepcje?

przy powstaniu ruchu religijnego nie mowimy o koncepcjach tylko o faktach!

nie podkopuje jej, podkopuje kler ktory calemu swiatu klamie w twarz. czemu nikt nie mowi o zaratusztrze? czemu nikt nie powie o Mazdzie? tylko wszyscy Bog i Jezus?

bo sie boja ze swiat zobaczy ze chrzescijanstwo nie jest wyjatkowe i jedyne, ze ono tez czerpie od innych i to pelnymi garsciami

jaszczur

dż.

jawor

jaszczurowi dziekuje za zrozumienie.

Iluvromance, co z tego ze ich wiara? czy to ich zwalnia z obowiazku chocby wspomnienia o historii? o tym jak ta ich religia powstala co lezy u jej podstaw?

mysle ze w szkolach dziecia robiona jest sieczka z mozgu[chociaz ostatnio sie to poprawia] nikt nie wspomnie o innych religiach na katechezie[a jezeli juz wspomnie to przedstawi w zlym swietle i obsmaruje tak zeby wyszlo jakie to chrzescijanstwo jest wspaniale]

dż.

jawor

coz, przeszedlem juz wszystkie stopnie edukacji z ktorymi spotyka sie wiekszosc naszego spoleczenstwa[oczywiscie z wykluczeniem gimnazjum-ominela mnie ta glupota] i nigdzie nie spotkalem z obiektywnym katecheta.

przykro mi ale niestety lekcja nazywana katecheza czy teraz jak sie przyjelo "religia" powinna zmienic nazwe na "doktryny chrzescijanskie"

brakuje u nas obiektywnego podejscia do tematu wiary. brakuje nam pewnego dystansu. dzieci sa tak wychowywane ze po wkroczeniu w dorosle zycie wiekszosc z nich nie dopuszcza do glowy mysli o zmianie wyznania bo zostalo wychowane w ignorancji i pogardzie do innych wierzen.

przykre to jest ale niestety prawdziwe

dż.

Ohoho...Radio Maryja...O niech Bóg da się z tym nie zetknąć...
Słuchaj, a czy Tobie wydaje się, że to jest robione na rzecz religi?

jawor

nie wznikajmy po co. nie na ten temat jest dyskusja. mowie ze brak nam zrozumienia i tolerancji[nam = Polakom]

mysle ze warto to zmienic. ale to niestety narazie jest nie mozliwe. zawsze jestesmy 2 pokolenia do tylu jezeli chodzi o rozwoj swiadomosci spoleczenstwa

dż.

Wiesz, zawsze można zacząć od siebie Smile

Karolina

Tajojojoj.... fanatycy? znowu mówisz o nas fanatycy?

Kolego sympatyczny, zobacz jakim tonem wypowiadasz sie o niesamowitym Zaratusztrze, który niczego nowego nie wymyślił oprócze tego, co nazywamy prawem naturalnym i może zauważysz, co znaczy być fanatykiem... a to, jak piszemy o chrześcijaństwoie, nie znaczy ze jesteśmy fanatykami- znaczy że wierzymy w to, ze to co robimy jest słuszne- zupełnie jak TY, tylko dla nas jkoś dziwnie inne rzeczy zdają się być słuszne... no i bardzo prosze nie mieszać w to szanownego ojca Rydzyka, bo z nim to juz na pewno nie mamy nic wspólnego...

co do zrozumienia, które Jaszczur Ci okazał- owszem, to forum na którym można przedyskutować właśne poglądy, ale nie wiem z jakiej okazji przy tym trzeba obsmarowąc tych, którzy ich nie podzielają... od kiedy tolerancja jest jednostronna??

uczenie dzieci podstaw historycznych chrześcijaństwa... to mamy w Biblii i hierarchii nie powinno się odwracać- to Biblia ma być faktami historycznymi, nie odwrotnie... w końcu na tym polega wiara- paradoksalnie na wierze... poza tym... niestety religii w naszym państwie raczej nie wybiera się samemu, a robią to rodzice- dlatego właśnie dzieci wysyłane sa na religię ( w domyśle wiemy jakie wyznanie) albo nie- a to zalezy od rodziców... poza tym nie wyobrażam soobie siedmiolatka, którmu każe się szukać tej jednej jedynej z kilkunatu podanych opcji, bo przedmiot ma być nazwany: doktryny chrześcijańskie... to akurat jest robienie wody z mózgu... religię swiadomnie wybiera się w momencie bierzmowania... do tego czasu kto tego chce, moze się zorientowac i zmienić wyznanie, ale kazać dzieciakom wybierać- nonsens...
chyba zresztą sam wiesz, ze takie brodzenie między róznymi przekonaniami jest lekko dziwaczne i to też jest na tym forum, no nie? Smile

jawor

ja was nie obsamrowuje ;]

fanatyzm polega wlasnie na braku tolerancji. ja toleruje inne religie ale nie toleruje tego ze inni sa zaslepieni.

teraz o tych dzieciach i Zaratustrze, oczywiscie kierowal sie prawem naturalnym ale jego zalozenie i teorie wychodza ponad to. on wprowadzil idee mesjasza i trojcy swietej. o jako pierwszy powiedzial ze Bog jest jeden i ma smiertelnego wroga z ktorym toczy bitwe.

co do nauki w szkole: wiesz ze jest cos takiego jak determinizm. jak taki czlowiek ma wybrac w momencie bierzmowania religie jezeli do momentu tego bierzmowania zostal juz zdoktrynowany na katolicyzm?

ten czlowiek w tym momencie jest spaczony. jezeli juz nawet ma jakies pojecie o innych mozliwych wyborach religijnych to nikle i zazwyczaj bardzo subiektywne.

niestety swiadomosc teologiczna w naszym kraju jest bardzo mala i zacofana. mysle ze kazdy powinien sam wybrac religie i droga ktora bedzie podazal

Karolina

trudno się z Tobą dyskutuje... mam wrażenie że nie bardzo chcesz słuchać tego co mówię, a bardziej wolisz to zaatakowac, bez względu na to, co napisze... ale cóż- wszystko da się przeżyć...

jeśli chodzi o determinizm... owszem, w Polsce wiara warunkowana jest bardziej tradycją niż osobistym wyborem- ale tak warunkowane jest tylko wyznanie... co do wiary- wiara nie wbrana będzie zbyt słaba- jeśli będzie zbyt słaba, to w końcu człowiek się od niej odwróci... wystarczy popatrzeć na naszą "odświętną" własnie wiarę i się przekonać, ze tak właściwie ludzie nie chcą szukać- ani w tej religii, do której zostali niech bedzie zdeterminowani, ani w innych religiach czy filozofiach... nie należy zrzucać winy na tych, co powiedzmy że zaniedbali całą tą machinę kształcenia ekumenicznego, ale na tych, którzy szukac nie chcą... po prostu... wszelkie filozofie nasi "pseudowyznawcy" znają niestety po łebkach, a ludzie którzy wiedza o czym mówią sa rzadkościa... dlatego wybór religii i drogi jest aktualny- nie tylko w obrębie wielu różnych opcji, ale też tej, która jesyt nam w jakiś sposób wpajana... w końcu religia jest też czynniekiem narodowotwórczym, a zapiski o rodziale Kościoła od państwa są mocno krytykowane... nieważne jaka to religia- to zależy od państwa...

osobiście uwazam, ze miałam szczescie, że urodziłam się w Polsce, i ze akurat tą religię mi wpojono, a po cześci także ją wybrałam... i nie sadze, zeby był to przejaw zaślepienia, ale raczej właśnie odpowiedzialny wybór- co jak co ale zastanawiałam sie długo...

aha... spaczony przez to, ze wpajano komuś religię zbawienia i miłości bliźniego??

jawor

nie spaczony w sensie moralnosci.

jasne jest ze katolicyzm[a nawet cale chrzescijanstwo] ma bardzo porzadne i sluszne podstawy i zasady moralne

spaczona jest wolnosc wyboru

GoGa

zadaniem kleru- jak go nazywasz jest świadczyć o Chrystusie a nie o Zatariusze, oni mają ewangelizować- nauczać o Jezusie, religia czy tam katecheza jak kto woli to nie jest religioznawstwo! a na katechezie wspomina sie o innych religiach i nie zgadzam sie z Tobą że sie je przedstawia w złym świetle...
wiesz Jawor szkoda mi Ciebie, to przykre że trafileś na takich księży, którzy nie potrafili rzeczywiście świadczyć o tym w co wierzą (chce wierzyć, że oni wierzą)... mówisz o tolerancji - w katolicyźmie jej nie brakuje, choć często niestety trudno to powiedzieć o ludziach, którzy deklarują wiarę w Jezusa... mówisz o wolności wyboru- dlaczego człowiek jest wolny?? co znaczy ze człowiek jest wolny?? dla mnie to właśnie Bóg jest dawcą wolności, a niewolą jest grzech i nie dlatego że ktoś mi tak powiedział, nie dlatego, że jakiś ksiądz gdzieśtam wylorzył to na religii, że tak ma być. Tylko dlatego, że tego doświadczam- tak czuje... i doświadczam tej wolności, która wbrew pozorom nie jest łatwa, wolności za którą kryje sie odpowiedzialność za swoje wybory... odpowiedzialność przed Kimś kto wie, kto widzi, kto zna i co ciekawe rozumie i wsupłczuje mojej małość...
a swoją drogą drażni mnie jak ksiądz nie potrafi wytlumaczyć, rozwiązać watpliwości... jak podaje wiare na zasadzie doktryn - bo tak ma być i już... jak uchyla sie od odpowiedzi na trudne pytania... a czasem najprostrzych rzeczy nie potrafi przekazać po ludzku... niestety Sad

i życzę Ci byś szukał, byś wytrwale szukał i znalazł PRAWDĘ...