Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anonim
Gość
|
Wysłany: Czw 20:09, 02 Lut 2006 Temat postu: Smutki... |
|
|
Jest taki smutek co zżera od wewnątrz. Taki, co to sie nie wie skąd przyszedł i czego chce. Jedno jest pewne odejść nie chce Czy ktoś mmnie rozumie?
pssst: prosze o kwiatuszka
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karolina
Pomocnik
Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:35, 05 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Rozumiem... ale i on nie ma szans w starciu z Bożą mocą- po czasie musi ustąpić, jesli tylko dochowa się nadziei... powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dż.
Administrator
Dołączył: 14 Lip 2005
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: in the Brave New World
|
Wysłany: Czw 17:38, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Czasem tak jest...ale bierzmy przykład ze słońca...ono zachodzi na naszych oczach, ale na oczach dziecka, w innym miejscu kuli ziemskiej, ono wciąż świeci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anioł
Pomocnik
Dołączył: 26 Lip 2005
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KSM Dębica KSW
|
Wysłany: Sob 14:45, 18 Mar 2006 Temat postu: :/ |
|
|
Sorki że tak się wtrące ale tak mi jakoś to chodzi po głowie:
nie wiem nawet skąd to znam ale jakoś tak:
"bo cierpi ten kto kocha, a nie jest kochany..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dż.
Administrator
Dołączył: 14 Lip 2005
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: in the Brave New World
|
Wysłany: Czw 18:54, 23 Mar 2006 Temat postu: Re: Smutki... |
|
|
anonim napisał: | Jest taki smutek co zżera od wewnątrz. Taki, co to sie nie wie skąd przyszedł i czego chce. Jedno jest pewne odejść nie chce Czy ktoś mmnie rozumie?
pssst: prosze o kwiatuszka |
<kwiatuszek dla anonima>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina
Pomocnik
Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:17, 27 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Słyszałam dziś swietne kazanie.
Taki smutek przychodzi po tym, jak w sercu osunie się jakaś "płyta tektoniczna"- wtedy czuje się ból, ale i serce zostaje przez jakiś czas otwarte- i własnie wtedy mozna zobaczyć, co ma się na dnie. Wystarczy trochę pogmerać w ranie- boli, ale czasem ratuje duszę. Powodzenia Anonimie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|